Nie wszystkich interesuje skąd się bierze woda w kranie. Niektórzy warszawiacy, których to zastanawia, w większości powiedzą, że z Wisły. I mają rację, ale tylko częściowo, bo nie cała kranówka w Warszawie pochodzi z królowej polskich rzek.
W każdym razie woda w kranie to dzisiaj, cytując klasyka, "oczywista oczywistość". Ale 500 lat temu sprawa nie była taka oczywista
. Czy wówczas Wisła była podstawowym i niewyczerpalnym źródłem zaopatrzenia Warszawy w wodę?
Wszak mieszkańcy, aby zapewnić sobie codzienny dostęp do wody, musieliby przemierzać skarpę warszawską w dół i w górę, co byłoby niezmiernie uciążliwe, nie wspominając zapotrzebowania na wodę do zastosowań przemysłowych - browary, garbarnie, folusze
.
Jeśli nie z Wisły - to skąd Warszawa miała wodę? Jak ją dystrybuowano pośród biedniejszych i tych bogatych.
Czy dopiero 400 lat później Lindley rozwiązał kwestię wody w Warszawie?
Czy dopiero 400 lat później Lindley rozwiązał kwestię wody w Warszawie?
Odpowiedziami na te i inne pytania podzieli się z Wami Krzysztof Gromniak podczas spotkania z cyklu Przy Kawie o Warszawie w Klubokawiarni Pożyteczna.
Czekamy na Was w niedzielę 16 listopada o godzinie 16.00.
Link do zapisów: https://forms.gle/3idvBHqUT5ACmmfAA
lub SMS z imieniem (nazwisko też może być):
602 612 730
lub SMS z imieniem (nazwisko też może być):
Spotkanie nie jest biletowane, Zasady takie jak na spacerach, motywujące przewodnika do dalszych działań i poszukiwań.
Woreczek "co łaska", ulotki i wizytówki na stoliczku organizacyjnym 
Do zobaczenia
Zespół Przy Kawie o Warszawie


Komentarze